
Fot. K. Róg/UM w Gliwicach
Mural przy ul. Górnych Wałów pamiątką po Biennale Gliwice
Published: 07.07.2025 / Section: Dzieje się KulturaOd minionego weekendu na ścianie budynku przy ul. Górnych Wałów 37 na gliwickiej starówce można podziwiać kolorowy mural autorstwa Karola Kobrynia (LORAKa) – artysty, który ożywił także murki przy alei Przyjaźni. To kolejna z pamiątek, jakie zostaną w naszym mieście po zakończonym w niedzielę festiwalu Biennale Gliwice – Sztuka w mieście, miasto w sztuce.
Pierwsza edycja Biennale Gliwice, zorganizowana przez Miasto Gliwice pod patronatem prezydent Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, obfitowała w liczne interwencje artystyczne, które na trwałe wpisały się w tkankę miasta. Jedną z nich było ulokowanie monumentalnego totemu autorstwa Jana Śliwki na skwerze Europejskim. Inną pomalowanie przez Karola Kobrynia (LORAKa) murków przy biurze festiwalowym, które dzięki swojemu wyrazistemu stylowi przyciągają uwagę oraz wpisują się w ideę wzajemnego przenikania się sztuki i przestrzeni publicznej. To jednak nie koniec działań tego artysty. Bowiem kolejna jego praca powstała właśnie na ścianie jednego z budynków na gliwickiej starówce.
Nowy mural powstał przy Górnych Wałów 37
Wielkoformatowa praca utrzymana jest w estetyce, która stała się znakiem rozpoznawczym artysty. – To mural geometryczny i abstrakcyjny, w podobnym stylu do tego przy alei Przyjaźni. Zawsze staram się, żeby kolorystyka, kompozycja i kształty harmonijnie współgrały z przestrzenią i konkretną ścianą. Głównym tematem muralu są: forma i kolor – mówił podczas tworzenia pracy Karol Kobryń.
Artysta od lat przekonuje, że murale to coś znacznie więcej niż tylko dekoracja elewacji. Dla niego najważniejsze jest to, żeby sztuka wtapiała się w codzienne życie mieszkańców. – Murale potrafią wprowadzać nową energię w przestrzeń, a jednocześnie stają się pretekstem do rozmów – o sztuce, o mieście, o tym, co nas otacza. Moja pierwsza praca w ramach Biennale, zrealizowana przy alei Przyjaźni, spotkała się z pozytywnym odbiorem przechodniów. Widziałem, że ludzie zatrzymywali się z zaciekawieniem, niektórzy chwalili to, co robię, inni po prostu się uśmiechali. Wydaje mi się, że użycie czystych barw i prostych form sprawia, że ludzie nie zadają dużo pytań. Po prostu czerpią przyjemność z obserwacji tego procesu tworzenia – dodaje LORAK.
O twórczości LORAKA. Nieoczywiste powierzchnie, wyrazista tożsamość
Karol Kobryń (LORAK) zaczynał swoją artystyczną drogę od klasycznego graffiti, traktując litery jako punkt wyjścia do coraz bardziej złożonych i eksperymentalnych form graficznych. Od początku fascynowało go wykorzystywanie nietypowych, często surowych powierzchni – zardzewiałe wagony, opuszczone socrealistyczne budynki czy dachy rodzinnego miasta stawały się integralną częścią jego prac. Z biegiem czasu LORAK wyszedł poza tradycyjne granice graffiti, eksplorując pogranicza różnych dziedzin sztuki. Wypracował własną, rozpoznawalną estetykę, którą przenosi na rozmaite nośniki – od płócien po formy rzeźbiarskie. W swojej twórczości sięga po szeroki wachlarz technik i materiałów, takich jak spray, pastele olejne, aerograf, farby emulsyjne, kreda czy agregat malarski wysokociśnieniowy.
Realizacja muralu była możliwa dzięki wsparciu firmy ISOVER, będącej częścią Grupy Saint-Gobain. (Fundacja Soundscape/ml)




